Zasiarczenie akumulatora może się okazać bardzo groźne, ponieważ w wyniku tego zjawiska, akumulator może nadawać się jedynie do wyrzucenia. Oczywiście takim sytuacjom da się zapobiegać. Przede wszystkim warto zainwestować w wysokiej jakości model akumulatora, a następnie zadbać o to, aby nigdy nie został w stu procentach rozładowany. Całkowite rozładowanie może grozić nie tylko zasiarczeniem, ale też różnymi zjawiskami pobocznymi, przez co sprzęt się uszkodzi i nie będzie w stanie pracować na pełnych obrotach.
Jakie kroki powinno się podjąć?
Troszcząc się o posiadany w pojeździe akumulator nie można zapomnieć o tym, aby regularnie badać jego stan techniczny. Często właściciele nie mają o tym pojęcia i zlecają takie zadania profesjonalistom, a więc mechanikom pracującym w warsztatach samochodowych. To bardzo wskazany proces, ponieważ są to specjaliści, którzy posiadają fachową wiedzę na temat budowy i działania akumulatorów (niezależnie od ich modelu). Zasiarczenie akumulatora może sprawić, że kierowca zostanie zmuszony do jego natychmiastowej wymiany. Nie można więc:
- zostawiać włączonych świateł,
- zostawiać włączonych odbiorników prądu, w momencie gdy wygasi się już silnik.
Dzięki temu uniknie się sytuacji, w której akumulator ulegnie całkowitemu rozładowaniu. Oczywiście w pewnych miesiącach z akumulatorów korzysta się zdecydowanie mniej, np. w zimę, gdy znajdują się w kamperze. Zwykle takie pojazdy nie są wtedy użytkowane i rodzą się kolejne problemy, którym trzeba stawić czoła, aby co kilka tygodni lub miesięcy nie wymieniać jednego z najważniejszych elementów we własnym pojeździe. Jeśli akumulator przez dłuższy okres czasu nie jest użytkowany, wtedy ryzyko zasiarczenia wzrasta i należy co jakiś czas udać się na zbadanie jego stanu technicznego. Wszelkie prace z tym związane można wykonać samodzielnie, np. we własnym garażu, ale też w warsztacie samochodowym, gdzie fachowcy posiadają niezbędny sprzęt, aby się tym zająć. W razie potrzeby należy taki akumulator, raz na jakiś czas naładować, np. co trzy tygodnie.
Czy można w jakiś sposób odsiarczyć własny akumulator?
Nie da się ukryć, że zasiarczenie akumulatora to bardzo poważna awaria, gdyż tego procesu nie da się całkowicie odwrócić. Istnieje możliwość zregenerowania własnego akumulatora, chociaż wymaga to sporego zaangażowania oraz nakładów finansowych, nie wspominając już o fachowej wiedzy ze strony pracowników, którzy podejmą się tego wyzwania. W takich sytuacjach należy jednak zadać sobie pytanie, czy taka regeneracja okaże się być opłacalnym krokiem, czy nie lepiej zdecydować się już na zakup nowego urządzenia. Warto to sobie kilka razy przekalkulować i zobaczyć, która opcja będzie korzystniejsza pod kątem finansowym. Czasami lepszym wyborem jest zakup nowoczesnego modelu, ponieważ stary sprzęt i tak nie będzie w pełni sprawny, gdyż zasiarczenie akumulatora może się z czasem pogłębiać.
Brak wiedzy w tym temacie może być dla właścicieli pojazdów ogromną przeszkodą. Przed odsiarczaniem akumulatora należy mieć pewność, że sprzęt jest całkowicie rozładowany, ponieważ w przeciwnym wypadku można go całkowicie zniszczyć. Odsiarczanie w niektórych przypadkach może nie przynieść zadowalających efektów, ponieważ taka regeneracja sprawi, że urządzenie zostanie naprawione np. na 50 procent możliwości. Wtedy też jego dalsze użytkowanie jest pozbawione sensu i może się okazać bardzo ryzykownym przedsięwzięciem. Ostateczne decyzje powinny być więc podejmowane po konsultacjach ze specjalistami, ale dużo lepiej jest się zdecydować na nowy sprzęt. W ten sposób uniknie się kolejnych problemów ze swoim zasiarczonym akumulatorem.
Odsiarczać urządzenie można na kilka sposobów, używając do tego m.in. wody destylowanej, która powinna w pewnym momencie skutecznie zastąpić elektrolit. Naładowanie akumulatora (trzeba zrobić to kilka razy) sprawi, że woda całkowicie odparuje. Oczywiście po tej czynności należy akumulator odstawić na kilka godzin na bok, aby wysechł. Potem trzeba go jeszcze uzupełnić elektrolitem, posiadającym odpowiednią gęstość.
