Korek to koszmar każdego kierowcy. Nie możemy zapominać o naszym aucie, dla którego jest to również wielkie wyzwanie. W takich warunkach często dochodzi do zniszczenia wielu podzespołów. Poniżej przedstawiamy kilka praktycznych rad jak wydajnie poruszać się w tak wolnym tempie.
Zaczynamy jednak od części, która w takich sytuacjach na zniszczenie narażona jest najbardziej – sprzęgło. Nasza noga na tym pedale powinna pojawiać się możliwie jak najmniej. Niestety poruszając się w korku niemalże cały czas jest ono eksploatowane. Należy to zmienić i zapamiętać, że takie zachowanie nie ma sensu.
Zderzak w zderzak?
Wracamy do głównego tematu, czyli jak oszczędnie jeździć w korku. Niezwykle ważna jest metoda jaką wybierzemy. Wśród kierowców panuje wiele różnych przekonań. Jedna z nich wskazuje na płynną jazdę. Chodzi o to, by nie pozostawiać zbyt dużych przerw między autami. Jednak dla każdego kierowcy pojęcie „duża przerwa” ma inne znaczenie. Z pewnością odradza się kierowcą jazdy zderzak w zderzak. To zbyt niebezpieczne, gdyż przez nieuwagę możemy pomylić pedały i zamiast hamulca możemy wcisnąć gaz – uszkodzonych będzie wtedy wiele aut.
Jaka odległość będzie zatem najlepsza?
Zauważamy, że korki powstają najczęściej w skutek wypadków. Jadąc zbyt blisko drugiego auta tak naprawdę nie dajemy sobie ani innym miejsca do pola manewru w przypadku przejazdu karetki. Warto mieć to zawsze na uwadze. Wtedy to najlepiej utrzymywać taką odległość, by bez przeszkód móc wykonać proste manewry. Pół długości samochodu to w takich przypadkach minimum.
Często możemy zauważyć jak auta podjeżdżają co dosłownie kilka centymetrów. Taka metoda zupełnie nie ma racji bytu. Jeśli kierowca z przodu przejechał 5 cm nie warto tego naśladować. Nic nie zdziałamy, a jedynie możemy narazić sprzęgło na awarię.
Pierwszy bieg.
Wielu kierowców uważa, że jazda na pierwszym biegu jest zła. Że lepiej wrzucić choć na kilka sekund drugi bieg. Nie jest to dobra taktyka. Będąc w korku lepiej przejechać nawet dłuższy odcinek na pierwszym biegu niżeli zmieniać je na inne na 2 sekundy.
Poza tym dodajmy, że nie każda sytuacja wymusza od nas wrzucania biegu. Możemy delikatnie popchnąć auto puszczając sprawnie sprzęgło. Na płaskiej powierzchni warto to wykorzystać. Zauważymy, że nie zawsze będziemy wrzucali pierwszy bieg. A co jeśli stoimy na wzniesieniu? Wtedy to takie rozpoczynanie jazdy nie jest dobre dla naszego samochodu. Warto wtedy ruszać z ręcznego. Dzięki takiemu zachowaniu możemy zaoszczędzić wiele podzespołów.
System Start/Stop.
System ten posiada różne opinie. Wielu ekspertów twierdzi, że nie jest on przyjazny środowisku. Faktem jest, że został stworzony, by spełniać normy emisji szkodliwych spalin. Gdy jest wyłączony nie wydziela niebezpiecznych substancji. Jednakże stałe włączanie i wyłączanie silnika działa na niego negatywnie – jego okres pracy znacząco się zmniejsza, a jakby tego było mało ma również zły wpływ na akumulator.
Klimatyzacja czy okna?
Pozostaje nam ostatnia kwestia do rozwiązania w przypadku oszczędnej jazdy w korku. Czy lepiej włączyć klimatyzację czy może otworzyć okna w samochodzie? Pierwsza opcja sprawia, że możemy obciążyć silnik. Kiedy jednak nie widzimy, by z samochodem działo się coś złego wydaje się, że to lepsze rozwiązanie niż otwarte okna. Z kolei druga opcja ma sens tylko wtedy, kiedy możemy zrobić przeciąg w środku auta. Kiedy nie ma wiatru lepiej nie wdychać zanieczyszczeń z rur wydechowych.
Reasumując, jazda w korku to nie lada wyzwanie. Warto mieć wtedy na uwadze powyższe rady, by zminimalizować uszkodzenie podzespołów w samochodzie. Przede wszystkim bądźmy uważni i trzymajmy odpowiednią przerwę między innymi pojazdami. To pozwoli nam na uniknięcie kolejnych problemów.
