Z kamperów, właściciele korzystają głównie w okresie letnim, kiedy to można udać się dzięki nim w bardzo długą podróż do innego miasta i nie wydawać pieniędzy na hotele. Takie podróże dla większości osób są bardzo atrakcyjne, ponieważ można podczas nich przeżyć przygodę życia i stać się bardziej samodzielną osobą. Oczywiście kamper musi być solidnie przygotowany do takiej wyprawy, wliczając w to również akumulator. W trakcie sezonu zimowego kampery są nieużywane i wtedy właściciele powinni się solidnie zastanowić nad tym, co zrobić z akumulatorem, który znajduje się wewnątrz pojazdu. Akumulator w kamperze nie może zostać pozostawiony na pastwę losu, trzeba go jakoś zabezpieczyć.
Jakie czynności należy wykonać?
W pierwszej kolejności warto wyjąć akumulator i znaleźć dla niego odpowiednie miejsce, w którym będzie mógł być bezpiecznie przechowany, podczas zimowej aury. Najlepiej jeśli będzie to miejsce suche, o ustabilizowanej temperaturze (nie może tam być ani zbyt zimno, ani zbyt ciepło), nie narażone na szkodliwe działanie wilgoci.
Niekiedy jednak ma się styczność z kamperami, które zasilane są specjalnymi systemami solarnymi. Wtedy pojawiają się spore problemy, gdyż nie wszyscy są przygotowani na taką ewentualność i popełniają po drodze mnóstwo błędów. Takie systemy odpowiedzialne są m.in. za stałe naładowanie akumulatora na odpowiednim poziomie. Dzięki temu akumulator w kamperze nie zużywa się i po okresie zimowym nie będzie trzeba go od razu wymieniać. Przed zimą trzeba pamiętać o tym, aby akumulator w kamperach wyposażonych w takie systemy, został naładowany do poziomu sto procent. Dzięki temu praca systemów solarnych będzie wydajna i niczym nie zostanie zaburzona.
Dlaczego na zimę powinno się wyciągać akumulatory?
W pozostałych przypadkach, gdy nie ma się styczności z kamperami wyposażonymi w nowoczesne systemy solarne, lepiej akumulator na zimę wyjąć. Niektórzy zastanawiają się nad tym, po co to robić i czy sprzęt nie może zostać na swoim miejscu przez te kilka miesięcy. Po pierwsze jeśli tak się stanie, może się okazać, że na wiosnę akumulator będzie nadawał się do wymiany, co wiąże się z bardzo dużym wydatkiem finansowym. Akumulator w kamperze, który zostanie pozostawiony w nim na zimę będzie przez cały ten okres pracował, na wysokich obrotach. Przede wszystkim będzie odpowiadał za:
- podtrzymanie pamięci zainstalowanych sterowników,
- zasilanie alarmu, (po wyjęciu akumulatora nie działa alarm!)
- zasilanie elementów układu elektrycznego.
W takim przypadku istnieje duże ryzyko, że w pewnym momencie akumulator się rozładuje. Dopuszczenie do takiego stanu rzeczy może prowadzić w konsekwencji do całkowitego zniszczenia akumulatora, więc z pewnością warto zadbać o to, aby tak się nie stało. Lepiej znaleźć właściwe miejsce, w którym urządzenie będzie mogło przezimować i dopiero na wiosnę zamontować je na nowo, np. z pomocą pracownika warsztatu samochodowego, gdy właściciel pojazdu będzie miał problem, aby zrobić to samodzielnie.
Akumulator a niskie temperatury
Pozostawienie akumulatora w kamperze na zimę to ryzykowna decyzja, ponieważ akumulator w kamperze nigdy nie jest bezpieczny, gdy znajduje się tam przez całą zimę. Co prawda chłód jest dużo mniej szkodliwy, niż wysokie temperatury, jednak pozostawienie akumulatora na chłodzie przez dłuższy czas może grozić jego zniszczeniem. W takiej sytuacji na 99% elektrolit ulegnie zamarznięciu, a co za tym idzie sprzęt się uszkodzi i nie będzie się dało go już uratować.
Odpowiednie działania ze strony właścicieli pojazdów są więc jak najbardziej wskazane, chociaż nie wszyscy wiedzą jak powinni postępować w takich sytuacjach, zwłaszcza gdy dopiero zakupili kamper i jest to ich pierwsza zima z nowym pojazdem. Zdecydowanie korzystniej jest jednak wyjąć akumulator na zimę i ponownie zainstalować go dopiero w okresie wiosennym. Z kamperów w zimę i tak nie będzie się korzystało, dlatego nie można pozostawiać niektórych elementów na pewne zużycie, skoro można się przed tym swobodnie uchronić. Wystarczy odrobina wyobraźni oraz zaangażowania.
